trzymać, mimo pomocy państwowej, mimo, że nieomal wszyscy są już pensyonaryuszami państwa. (Słuchajcie! — u Polaków).
I dla tego ustawy wyjątkowe przeciwko nam! Wypędzacie nas z ziemi, bojkotujecie kupca, przemysłowca polskiego, pozbawiacie chleba naszego robotnika, a Niemcom dajecie zapomogi, by łatwiej mogli nas pokonać w spółzawodnictwie. (Słuchajcie! — u Polaków). Urzędnicy wasi, lekarze, adwokaci, biorą zapomogi państwowe, by mogli uprawiać nieuczciwą konkurencyę. (Słuchajcie! — u Polaków). Ale tak było już za Fryderyka II i później. Odczytałem tu obietnice królów, zapewniające nam prawo do języka ojczystego! A gdzież jest dziś równouprawnienie naszego języka? W sądach? Język polski tam wykluczony, obcy jest dla sędziów, a sądownictwo jest też przeciwko nam, bo sędziowie, wyrokując nie mogą się wyzwolić z pod wpływów hakatystycznych. Bojkot jest teraz głównym argumentem waszym. My nie bojkotujemy (śmiech na prawicy).
Bronimy tylko naszego posiadania, bronimy naszej ojczyzny i naszych praw, a tylko mogę litować się nad panem, panie Pappenheim, jeśli nie masz zrozumienia dla tego, jako konserwatysta. (Bardzo dobrze! — u Polaków).
Wskazujecie wciąż na to, że dobrobyt ziem polskich wzrósł. Nie przeczymy temu, ale stało się to wbrew „opiece“ państwa. Czyście wy założyli chociaż jedną szkołę dla potrzeb naszych? (Słuchajcie! — u Polaków). Nie, wy zakładaliście szkoły, aby mieć środek germanizatorski, (wielka prawda! — u Polaków), aby osiągnąć łatwiej swój cel, a tym jest wymazanie imienia polskiego (wielka prawda! — u Polaków). Czyście zbudowali, aby kilometr kolei dla dobra naszego? Nie, czyniliście to ze względów na Niemców, albo z przyczyn fiskalnych lub militarnych (bardzo słusznie! — u Polaków). A my przyglądać się musimy, jak Niemcy u nas bogacą się, jak pobierają zapomogi od państwa, jak się panoszą u nas.
Strona:Wojciech Korfanty - Dobrodziejstwa pruskie w oświetleniu historycznem.djvu/22
Ta strona została uwierzytelniona.