Strona:Wojciech Korfanty - Kościół a polityka.djvu/17

Ta strona została uwierzytelniona.
PRZYCZYNY NIEZALEŻNOŚCI KOŚCIOŁA W SPRAWACH POLITYCZNYCH.

Sama właściwość kościoła, charakter czysto-duchowy jego posłannictwa, powszechność jego panowania i nieograniczoność jego misji wymagają niezależności politycznej kościoła i dostatecznie wyjaśniają jej nieodzowną potrzebę.
Każdy z nas żyje w pewnej chwili czasu i przestrzeni. Życie nasze stanowi niejako jeden moment w bezustannej ewolucji, w której instytucje i społeczności ludzkie z zapadającej przeszłości przechodzą do teraźniejszości, noszącej w sobie zarodek śmierci. Wszystko, co się na świecie rozpoczyna, nosi w sobie początek końca. Ta ewolucja nie stanowi koniecznie ani postępu, ani też upadku. Stanowi raczej na grafikonie czasu i dziejów krzywą linję, która to podnosi się, to się obniża, ale życie, które ją kreśli, nie zatrzymuje się ani na chwilę.
Często popełniamy błąd, myśląc, że ta linja powinna się zatrzymać na punkcie, na którym — według naszego zdania — osiągnęło się szczyt doskonałości osiągalnej na ziemi. Błędem jest również sądzić, że to, co istnieje dzisiaj, musi przetrwać do jutra i dłużej, chcieć utrzymać teraźniejszość za wszelką cenę, ponieważ czujemy się w niej dobrze, dążyć do zmiany natychmiatsowej teraźniejszości, ponieważ jest nam w niej źle, wreszcie zapominać o tem, że zawsze teraźniejszość w rzeczywistości jest powstaniem nowego stanu rzeczy i to powstawaniem bez przerwy.
Kościół katolicki patrzy na to wszystko z wyższego punktu. Jest on jedyną potęgą, nieulegającą zmianom, o ile chodzi o jego naukę i przykazania, będąc urządzeniem Boskiem. Wszystkie dzieła ludzkie, stojące niżej wyżyn kościoła, są zmienne i dlatego kościół zdaje sobie dokładnie sprawę z ich nie-