Strona:Wojciech Korfanty - Kościół a polityka.djvu/25

Ta strona została uwierzytelniona.

osiągnięte, im więcej ludzie przestrzegać będą w tej działalności zasad moralności chrześcijańskiej.
Niejeden z współczesnych polityków uśmiechać się będzie może ironicznie wobec żądania, że polityka musi być poddana kontroli moralności chrześcijańskiej, tak samo jak realiści i pozytywiści nie uznają zasad moralnych w życiu gospodarczem i społecznem, bo dla nich siła i interes osobisty lub pewnych warstw jest jedynym bodźcem ich działalności politycznej. Kościół potępiał taki pogląd na pobudki i zadania działalności publicznej jako niemoralny, a historja zresztą przeczy temu, jakoby moralność nie miała wpływu na życie polityczne, społeczne i gospodarcze. Może liczba działaczy, kierujących się zasadami moralności chrześcijańskiej w dzisiejszych czasach zmaterjalizowanych jest niewielka, ale dlatego właśnie powinniśmy dołożyć wszelkich sił, aby i w życiu publicznem zapanowała moralność chrześcijańska, jeżeli społeczeństwa nie mają pochylić się do ostatecznego upadku i pogrążyć się w zupełnej anarchji. Od przestrzegania zasad moralności chrześcijańskiej w życiu publicznem zależy przyszłość narodów.
Widzimy więc, jakie usługi może oddać społeczeństwom moralność chrześcijańska, która przypomina przedstawicielom władzy wciąż ich obowiązki i poucza ich bezustannie o ważności moralnego ustroju społecznego, do którego dążą instynktownie wszystkie społeczeństwa, chcące się utrzymać przy życiu. Do tego moralnego porządku i ładu społecznego dążą społeczeństwa bez wytchnienia, nieraz nawet drogą przewrotów i rewolucji, do których się uciekają na widok, że rządy okazują się niezdolnymi do urzeczywistnienia porządku rzeczy, opartego na zasadach moralnych. Albowiem w gruncie rzeczy rewolucje są tylko usiłowaniami, zmierzającemi do ustanowienia moralnego porządku w społeczeństwie, którego nie zdołali