Strona:Wojciech Szukiewicz - O kremacji.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

narzucania własnych nietylko za życia ale nawet i po śmierci, nietolerancją zasługującą na najwyższe potępienie i odparcie ze strony wszystkich ludzi kulturalnych, światłych i dostatecznie uczciwych na to, aby nie chcieć zadawać nikomu gwałtu dlatego tylko, że się to lub owo nie zgadza z ich zapatrywaniami na daną sprawę, co do której wszędzie panuje wielka rozmaitość poglądów.
Z prawno-filozoficznego punktu widzenia uznać musiemy, że każdy człowiek posiada te same, równe, wszystkim przysługujące prawa, i jeżeli jednemu wolno się kazać pogrzebać w ziemi zwyczajnie lub po zabalsamowaniu, to drugiemu powinno być wolno kazać się spalić na popiół i wsypać do urny a potym bądź wstawić do kolumbarjum, bądź zakopać do ziemi, czy w inny jaki sposób prochami swemi rozporządzić. Jeżeli człowiek za życia jest panem swego ciała i nikt mu nie może w państwach wolnych i kulturalnych nakazać robienia takiego czy innego użytku ze swego ciała nie wykluczając nawet dobrowolnego handlowania nim, to tymbardziej powinien mieć swobodę takiego zniknięcia po śmierci z powierzchni ziemi, jaki sam za życia uzna za najodpowiedniejszy i dla siebie najmilszy.
Co właściwie może komukolwiek zależeć na tym, czy zostanę pogrzebany, czy spalony, skoro ja osobiście powziąłem pewne w tym kierunku postanowienie zgodne z moim całym poglądem na świat, a bodajby tylko z moją fantazją, która nikomu w drogę nie wchodzi, nikomu nie przeszkadza, i nikomu krzywdy nie przynosi? Zdawałoby