Strona:Wojciech Szukiewicz - O kremacji.djvu/52

Ta strona została uwierzytelniona.

94,000 guldenów jakoteż na 12,000 guldenów oszacowany dom wiedeńskiemu konwentowi Bonifratrów z warunkiem, że jeden z członków konwentu będzie towarzyszyć ciału nieboszczyka przy procesie spalenia w krematorjum gotajskim, że odprawi tam wszystkie przez kościół katolicki przepisane ceremonje pogrzebowe, że potym przywiezie do Wiednia jego popioły, które mają być w kościele tegoż konwentu w Wiedniu pochowane i tablicą pamiątkową opatrzone. Kościół katolicki zastosował się do tych warunków testamentu w całej rozciągłości, bo chodziło o korzyść materjalną. Z powyższego okazuje się, że sam Kościół odstąpił od zakazu papieskiego, który zatym niepotrzebuje wobec tego faktu obowiązywać nikogo.
Nakoniec trzeba wziąć pod uwagę, że palenie ciał ludzkich po śmierci w piecach kremacyjnych nie ma faktycznie zgoła nic do czynienia z obrzędową stroną pogrzebów: czy człowiek zostanie do ziemi pochowany, czyli też w krematorjum spalony może wyspowiadać się i przyjąć ostatnie olejami św. namaszczenie lub zaniechać sakramentów stosownie do tego, czy tak pragnie uczynić, czyli też do podobnych ceremonji żadnej nie przywiązuje wagi. Bez względu na to, czy człowiek zostanie w postaci garstki popiołu do urny wsypany czyli też jako masa cuchnącej zgnilizny razem z trumną do ziemi pochowany może się odbyć zwyczajny pogrzeb wedle wszelkich przepisów religji katolickiej czy któregokolwiek z wyznań protestanckich, albo też może się nie odbyć, gdyby sobie ktoś takiego pogrzebu nie życzył. Zarówno trumna