Strona:Wojciech Szukiewicz - O kremacji.djvu/71

Ta strona została uwierzytelniona.

bowiem będzie się jej mógł poddawać każdy bez wyjątku, zarówno biedny jak i bogaty, i każdy jak z prochu powstał tak w proch się obróci. Kwestja przechowywania uren z popiołami jest w różny sposób rozstrzygana, ponieważ obok kolumbarjów, do celu tego niewątpliwie najodpowiedniejszych, istnieją jeszcze rozmaite pomysły spólnych nagrobków o najróżnorodniejszych kształtach, naprzykład o kształtach piramid, obelisków, czy innych tego rodzaju budowli, wznoszonych bądź na cmentarzach, bądź na gruntach dokoła kolumbarjów znajdujących się, a posiadających liczne nisze, w których mieszczą się urny z popiołami, a wszystkie te pomysły zmierzają do oszczędności miejsca a więc i do oszczędności pieniężnej bez jakiegokolwiek uszczerbku dla pamięci nieboszczyków, którzy w ten sposób krzywdy żadnej nie ponoszą. Instytucja kremacji nie uchybia wcale uczuciu pietyzmu dla zmarłych, przeciwnie nawet przez możliwie najznaczniejsze wyeliminowanie pierwiastka materjalnego pozwala na dostateczne rozwinięcie się uczucia pietyzmu dla zmarłych, na poezję w oddawaniu ostatniej posługi, na poezję w przechowywaniu drogich szczątków, i dlatego dzisiaj już wątpić nie można, że kremacja stanie się z czasem zwyczajem powszechnym, grzebanie zaś w ziemi jakimś przeżytkiem czasów barbarzyństwa i braku kultury, o których ludzkość tylko z książek i zapisków historycznych wiedzieć będzie.
Szczera chęć przyspieszenia tej chwili, w której i nasze społeczeństwo weźmie udział w po-