Strona:Wolter - Powiastki filozoficzne 02.djvu/109

Ta strona została uwierzytelniona.
101
PROSTACZEK

listy polecające do O. de La Chaise, spowiednika króla Imci, piastującego tem samem pierwszą godność w królestwie, dalej do arcybiskupa paryskiego Harleya[1] i do biskupa z Meaux, Bossueta.
Wreszcie, przeor wraz z siostrą puścili się w drogę. Ale, kiedy przybyli do Paryża, uczuli się niby w olbrzymim labiryncie bez nitki i bez wyjścia. Zasoby ich były dość skromne, trzeba im było codzień najmować pojazdy aby się puszczać na poszukiwania, a nie znajdowali nic.
Przeor udał się do wielebnego O. de La Chaise: miał u siebie pannę du Tron i nie miał czasu dla żadnych przeorów. Udał się do arcybiskupstwa; prałat konferował właśnie z piękną panią de Lesdiguières w ważnych sprawach kościelnych. Pośpieszył na wieś do biskupa z Meaux: badał właśnie, w towarzystwie panny de Mauléon[2], miłość mistyczną pani Guyon. Mimo to, dotarł wreszcie do obu prałatów; obaj oświadczyli, że nie mogą się zająć sprawą jego bratanka, ponieważ nie jest ani poddjakonem.

Wreszcie, dotarł do jezuity; ten przyjął go z otwartemi rękami; upewnił go iż miał zawsze dla niego osobliwy szacunek, mimo że go nigdy nie widział na oczy; zaklął się, że jego czcigodna kompania zawsze była wielce życzliwa Dolnobretonom. „Ale, spytał, czy pański bratanek nie był, broń Boże, hugonotem. — Nie, z pewnością nie, wielebny Ojcze. — Czy nie jest może jansenistą? — Mogę uręczyć Waszej Wielebności że ledwie jest chrześcijaninem: dopiero jedenaście miesięcy jakeśmy go ochrzcili. —

  1. Harley, arcybiskup paryski, jeden z głównych stronników odwołania Edyktu Nantejskiego, poza tem głośny ze swych przygód miłosnych, bohater licznych krążących anegdot. — Bossuet (1627—1704) największy kaznodzieja francuski.
  2. Pani Guyon (1648—1717), głosicielka mistycznej nauki, wedle której dusza zatopiona w Bogu nie potrzebuje praktyki sakramentów i dobrych uczynków. Nauka ta, pod nazwą kwietyzmu, zyskała obrońcę w Fenelonie; potępiono ją za sprawą Bossueta.