178
Geometra. Sprzykrzyło się im być gąsienicą. Pewien bardzo ucieszny filozof odkrył w książce Wenus fizyczna[1], że dzieci robią się siłą przyciągania; oto jak się to dzieje. Skoro nasienie dostanie się do macicy, oko prawe przyciąga oko lewe, które bieży aby się z niem połączyć mocą solidarności ocznej, ale przeszkadza mu nos który staje w poprzek tej drodze i zmusza je umieścić się na lewo. Toż samo ramiona, uda i nogi które związane są z udami. Trudno jest wytłómaczyć, wedle tej hipotezy, położenie piersi i pośladków. Ten wielki filozof nie uznaje żadnego zamiaru Stwórcy w powstawaniu zwierząt; daleki jest od przypuszczenia że serce stworzone jest na to aby chłonęło krew i rozprowadzało ją, żołądek do trawienia, oczy do widzenia, uszy do słyszenia; to mu się zdaje zbyt pospolite; wszystko dzieje się przez przyciąganie.
Człowiek o czterdziestu talarach. A to jakiś skończony bzik. Mam nadzieję, że nikt nie przyjął równie niedorzecznego pomysłu.
Geometra. Uśmiano się zeń wielce; ale co smutne, to że ten szaleniec miał naturę teologów, zwykłych prześladować z całej mocy tych w których budzą śmiech.
„Inni filozofowie wyroili inne sposoby, bez wielkiego powodzenia: już nie ramię dąży do ramienia, ani udo goni za udem; to małe drobiny, małe cząstki ramienia i uda, sadowią się koło siebie. Straciwszy wiele czasu, trzeba będzie może w końcu wrócić do jaj.
- ↑ Wenus fizyczna, tytuł dzieła Maupertuisa.