Strona:Wolter - Powiastki filozoficzne 02.djvu/232

Ta strona została uwierzytelniona.

224

Słysząc te słowa, Mambres ujrzał jakgdyby parę mdłych promyków mętnego światła, w którem się jeszcze nie rozeznał. Spojrzał uważniej na staruszkę w szarej opończy; „Czcigodna pani, rzekł; albo się mylę, albo widziałem panią już kiedyś.
— Ja się nie mylę, odparła stara; widziałam cię, panie, przed siedmiuset laty, w podróży z Syryi do Egiptu, w kilka miesięcy po zburzeniu Troi, wówczas gdy Hiram panował w Tyrze, a Nefel Keres w starożytnym Egipcie.
— Zatem, wykrzyknął starzec, pani jesteś dostojną Pytonissą z Eudoru[1]. — A ty, panie, odparła Pytonissa ściskając go, ty jesteś wielkim Mambresem z Egiptu.
— O nieprzewidziane spotkanie! o pamiętny dniu! wiekuiste wyroki! zawołał Mambres; nie dzieje się to pewnie bez rozkazu Opatrzności, że się spotykamy na tej łące, nad brzegiem Nilu, w pobliżu wspaniałego miasta Tanisu. Jakto, to ty, pani, tak sławna nad brzegami swej rodzinnej rzeczki, Jordanu, nieporównana mistrzyni w wywoływaniu cieni! — Jakto, to ty, panie, tak słynny ze zmieniania patyków na węże, dnia w noc, a wód rzecznych w krew! — Tak, pani; ale podeszły wiek osłabił częściowo mą wiedzę i potęgę. Nie wiem, skąd posiadasz tego pięknego białego byka i co są te zwierzęta które czuwają nad nim wraz z tobą“. Stara skupiła się, wzniosła oczy ku niebu, poczem odparła w tych słowach:

„Mój drogi Mambresie, jesteśmy koledzy po fachu; ale jest mi wyraźnie wzbronione powiedzieć ci, kto jest

  1. Endor, miasteczko w Palestynie, w którego okolicy znajdowała się grota zamieszkała przez słynną pytonissę.