Strona:Wolter - Powiastki filozoficzne 02.djvu/245

Ta strona została uwierzytelniona.
237

tylu trudności. Gdyby król Amazys odkrył kochanka córki, księżniczka była zgubiona: poprzysiągł to. Wielki, młody, piękny monarcha, dla którego płonęła miłością, złożył z tronu jej ojca, który odzyskał królestwo Tanisu dopiero od siedmiu lat, t. j. odkąd zginął ślad uroczego władcy, zwycięzcy i bożyszcza narodów, tkliwego i szlachetnego kochanka uroczej Amazydy. Ale znowuż, poświęcając byka na ofiarę, zadałoby się pięknej Amazydzie cios równie śmiertelny.
Co mógł uczynić Mambres w tak drażliwych okolicznościach? spieszy do swej drogiej wychowanicy, prosto z Rady i rzecze: „Moje śliczne dziecię, będę ci się starał pomóc: ale powtarzam ci, utną ci szyję, jeżeli wymówisz bodaj raz imię kochanka.
— Ach! i co mi moja szyja, rzekła piękna Amazyda, skoro nie mogę zawisnąć na szyi Nabucho!.... Ojciec jest bardzo zły człowiek! nietylko nie chciał mi dać pięknego księcia którego ubóstwiam, ale wypowiedział mu wojnę; a kiedy mój ukochany go pobił, znalazł sposób aby go zmienić w wołu. Widział kto kiedy większą niegodziwość? gdyby ojciec nie był moim ojcem, nie wiem cobym mu zrobiła.
— To nie twój ojciec wypłatał mu tę okrutną sztukę; to Palestyńczyk, nasz dawny wróg, mieszkaniec małego kraiku, z liczby państewek, które twój dostojny kochanek podbił aby je ucywilizować. Takie metamorfozy nie powinny cię dziwić; wiesz, że niegdyś czyniłem i lepsze: nie było wówczas nic pospolitszego niż te przemiany, które dziś zdumiewają mędrców. Prawdziwa historya, którą czytywaliśmy