nich bijąc gwałtownie rogami; że zaś prorocy mają tylko skórę i kości, byłby ich przebił na wylot i na śmierć; ale Pan wszechrzeczy, który widzi wszystko i ma sposób na wszystko, zmienił ich w sroki; tak iż mogli gadać jak przedtem. To samo zdarzyło się później Pierydom[1], tak dalece bajka przejęła wątek z historyi.
Ten nowy wypadek obudził nowe myśli w głowie roztropnego Manesa. „Oto, mówił sobie, trzej wielcy prorocy zmienieni w sroki: to nas powinno nauczyć, aby nie za wiele gadać i zachowywać zawsze przystojne umiarkowanie“. Osądził, że mądrość warta jest więcej niż wymowa, i myślał głęboko, swoim zwyczajem, kiedy wielkie straszne widowisko uderzyło jego oczy.
Tumany kurzu wznosiły się od południa ku północy. Słychać było hałas bębnów, trąb, piszczałek, psałteryonów, harf i cyter. Kroczyły liczne szwadrony i bataliony: Amazys, król Tanisu, na czele, konno, na szkarłatnym czapraku lamowanym złotem. Heroldowie krzyczeli: „Ujmijcie białego byka, zwiążcie go, wrzućcie go do Nilu, i dajcie go zjeść rybie Jonaszowej; król, mój pan, monarcha sprawiedliwy, chce skarać byka, który mu urzekł córkę“.
Dobry starzec Mambres zadumał się bardziej niż kiedykolwiek. Odgadł, że to niegodziwy kruk powie-
- ↑ Pierydy, córki króla Macedońskiego Pierusa, wyzwały Muzy do turnieju na śpiew i poezyę; zostały pokonane i zmieniono je w sroki.