żne życie czyniąc odrazę w ſercu Lamili iego kochanki, Taumago imieniem Córki ſwoiey, ktòrey przeciw Prawu naſzemu przymuſzać nie mógł, oświadczył mu, iż zamyſły iego były nadaremne. Te ſłowa zapaliły w nim gniew i pomieſzały zmyſły. W kilku dni nakſztałt ſzalonego, wpadłſzy do domu Lamili na ten czas kiedy Oyciec wyſzedł w pole z bracią, gdy nie mógł, ani proźbami, ani poſtrachem nakłónić ią, aby mu przyrzekła dożywotnią przyiaźń, a tym bardziey ieſzcze, aby utraciła cnotę, nóż, który miał przy ſobie, utopił w niewinnym ſercu młodey dziewczyny. Na ięk umieraiącey Lamili przybiegła Niewiaſta, którą Zabóyca chciał także zamordować, aby nową zbrodnią ukrył ſzkaradność pierwſzey. Ale Opatrzność zachowała ucieczką Matronę. Złapany od nas wyznał dobrowolnie zabóyſtwo, opowiedział całego życia ſprawy, a ſumienie gryząc go, dało mu poznać nieſławę życia i ſkażenie natury wołaiącey o zemſtę.
Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/119
Ta strona została przepisana.