Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/150

Ta strona została przepisana.

ſnego ſpoſobu myślenia, maią za głupſtwo to, co inſzym zda ſię być roſtropnością.


ROZDZIAŁ XV.

Poznawſzy iakokolwiek Nauki Sielan, ciekawy byłem oglądać ich Piſma, o ktorych mi wſpominał kilka razy Satumo, iż ie ſtaraniem ſwoim ułożył. Gdym go proſił o to, w prowadził mię do iednego Domu, w ktorym obaczyłem Xiążki tak mocno zbutwiałe iż pleśń, i zaduch tamowały we mnie odetchnienie.
Ciekawość mię wzięła obaczyć, co to były za Piſma. Naypierwſza Xięga, ktora mi w padła w ręce była in folio. Autor (iak mogłem poznać na prędce) zbiiał zdania innych, ktorzy początek Sielan wyprowadzali od Siegalnow, twierdząc, iż pochodzą od Pilawów, ponieważ pi, kładzie ſię czaſem za ſie, a odmieniaiąc wie za nie, wypada: Sielanie. Rzuciłem in folio, i przyſtąpiwſzy do innego, ſtuſu ſpytałem ſię Satuma,