Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/155

Ta strona została przepisana.

mym obcowaniu poſtrzegać w nich zaraz można, ten charakter duſzy, z ktorym ſię taić, ieſt u nas naywiękſzą umieiętnością.
Zyć w takim Narodzie, miałbym ſię był za nayſzczęśliwſzego w świecie, gdyby miłość Oyczyzny nie mieſzała była ſpokoyności moiey. Ale częſto zaſtanawiaiąc ſię nadtym, iż powrot do niey nie był niepodobny, czyniłem ſobie zawſze nadzieię, iż ią oglądać ieſzcze kiedyżkolwiek mogę. Gdy mię co raz więkſza chęć do tego brała, umyśliłem na koniec wynurzyć myśli moie przed Satumem, ktory ſię częſto dał ſłyſzeć z temi ſłowy: iż obierałby raczey śmierć dla ſiebie, a niżeli utratę Oyczyzny.
Upatrzywſzy dla tego czaſ ſpoſobny, odkryłem mu chęci moie. Starzec przez litość nademną weſtchnął widząc niepodobieńſtwo, abym to przywiódł do ſkutku. Ale gdym mu powiedział iż dla miłości Oyczyzny gotów byłem podać ſię na wſzelkie niebezpieczeńſtwa, pozwolił mi