Strona:Wprowadzenie do geopolityki.pdf/311

Ta strona została przepisana.

rodowych i konfliktów w świecie pozimnowojennym, zwrócił uwagę, iż ogłaszany „koniec historii” nie nastąpił, a nowy, kształtujący się porządek został zdominowany przez specyficzne konflikty polityczno-kulturowe, oderwane od konkretnej przestrzeni geograficznej; nie respektują one żadnych granic ani tradycyjnych podziałów geopolitycznych, a tym samym nie dają się opisać w dotychczasowych kategoriach analitycznych. Barber wskazywał, iż na obecnym etapie rozwoju stosunków międzynarodowych formuje się nowy typ powiązań międzynarodowych, tworzy się megakapitalizm z globalnym handlem, pieniądzem i gospodarką światową, które niejednokrotnie funkcjonują „ponad i poza głowami państw”. Niestety, procesy homogenizacji świata nie dokonują się w imię liberalnych wartości, takich jak prawa człowieka, wolność, równość, ale są oparte na zysku i konsumpcji prowadzących do „makdonaldyzacji” praktycznie wszystkich sfer życia: społeczeństwa, kultury, edukacji, mediów, rozrywki; prowadzi to do standaryzacji i barbaryzacji życia społecznego. Reakcją na procesy westernizacji w jej ograniczonym do konsumpcji i rozrywki wydaniu jest odradzenie się lokalnych nacjonalizmów i fundamentalizmów, obliczonych na ochronę miejscowych tradycji, zagrożonych przez ekspansję prymitywnej „globalnej kultury”.

Współczesny świat został więc zdominowany przez konfrontację między globalnymi tendencjami homogenizacyjnymi, związanymi z ekspansją światowego rynku, opartego na konsumpcji i zysku („mcświat”), oraz przeciwstawiającymi się im tendencjami separatystycznymi, nacjonalistycznymi i fundamentalistycznymi (dżihad); reakcją na procesy westernizacji (w negatywnym sensie polegającym na upowszechnieniu wzorców prymitywnych, podlegających stosunkowo łatwej recepcji) niezachodnich społeczeństw jest wzrost znaczenia ruchów fundamentalistycznych i prowincjonalnych fanatyzmów. Obydwie siły: fundamentalizm i „makdonaldyzacja” świata podkopują demokratyczny charakter współczesnego społeczeństwa globalnego. Fundamentalizm wytwarza społeczności oparte na więzach krwi, wykluczeniu obcych i nienawiści, mające demokrację za nic, przedkładające nad nią despotyzmy paternalizm. „Mcświat” tworzy światowe rynki oparte na konsumpcji zysku, a kwestie dobra publicznego, o które niegdyś troszczyły się demokratyczne społeczności i ich rządy, pozostawia mało odpowiedzialnej, jeśli wręcz nie fikcyjnej, „ręce rynku”[1]. Siły te nie mają jednoznacznej lokalizacji przestrzennej, przenikają cały świat w poprzek dotychczasowych podziałów geopolitycznych. Mnogość kultur, ich zazębianie

  1. B. Barber, Dżihad vs. mcświat, Warszawa 1997, s. 9-10.