ła kotkowi kawałeczek mięsa. Zjadł trochę i nie chciał jeść więcej. Przybiegł pudelek i zjadł i kości odrzucił na bok. A jak mamusia dała pudelkowi mleka, to kotek podleciał i wylał mleko, to pudelek poszedł w kąt i mamusia chciała mu dać mięsa, to wziął w zęby mięso i poleciał na dwór, wyrzucić mięso. I poszedł w kąt. I mamusia mu jeszcze dała mleka. To wypił trochę. Ale resztę zostawił. Przyleciał kotek i wypił. To pudelek zaczął na niego szczekać. I kotek zląkł się i uciekł, poleciał pod otomanę, położył się i spał. I na wieczór z kolacji zostało się zupy kartoflanej i chleb biały. To mamusia dała trochę kotkowi i trochę pudelkowi i resztę zaniosła temu dużemu psu, Burkowi. To pudelek pocichutku pręciutko zjadł swoje i zabrał kotkowi chleba kawałek i kartofla. To, kotek to-to zostawił, co nie zjadł i poszedł na dwór, do stodoły, myszy łowić, a pudelek zjadł chleb i kartofla. I pudelek poszedł na dwór. I potym przyszedł za chwilkę i zaczął szczekać. Ciągnął mamusię za sukienkę. Mamusia poszła do stodoły, w te miejsce, gdzie on ciągnął i zobaczyła tam kota pogryzionego. Ten pudelek myślał, że to ten kotek, co się z nim bawił. I mamusia zobaczyła, że leży jeszcze szczur koło niego. I tego szczura wzięła na łopatę i tego kota i wyrzuciła na podwórko. I pies — Burek — zobaczył, że mamusia wyrzuciła tego szczura i kota na podwórko, to wziął w zęby szczura i bawił się, rzucał go do góry i łapał nazad w zęby. I jak się bardzo rozszarpał ten szczur, to wziął te kawałki i zaniósł do śmietnika. Nie mógł wrzucić do śmietnika, bo był wysoki. Wskoczył na śmietnik i wrzucił go do środka. I poszedł na swoje miejsce. I ten pudelek zaczął szczekać na tego Burka, dlaczego on tak rozszarpał tego szczura, a ten Burek duży zaczął warczeć na niego, ten pudelek zląkł się i uciekł do mieszkania, położył się pod otomaną i leżał cichutko.
Potym przyszedł Burek i zaczął szukać pudelka,
Strona:Wspomnienia z maleńkości.djvu/36
Ta strona została uwierzytelniona.