Strona:Wybór nowel (Wazow) 047.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Trakijcy, wiemy, jak to było w czasie tej wojny i kto kupił oswobodzenie Bulgaryi...
Pojmujecie, panie, co ja chcę przez to powiedzieć. — Tutejsi ludzie, „Szopy”[1] dostali wszystko gotowe, palcem nawet nie ruszyli, a jeszcze rozdrapali Turkom ich domy i rzeczy. Ani jeden komin im się nie spalił!... I u nich stolicę ustanowiono! — Dzikusy, gdy się patrzysz na nich; ale przysłowie mówi: „Wraz z życiem, mamo, daj mi szczęście w świecie, albo wyrzuć mnie na śmiecie?”...
Patrz na mnie i na moją żonę! Zestarzeliśmy się, jak psy — nie tyle z powodu lat, co z włóczęgi: czternaście lat niby jak cyganie się tułamy, przywykamy do nowych ludzi, uczymy się ich zwyczajów, a ciągle od A. B. C. zaczynamy... Raz opuściwszy gniazdo rodzinne, do dziś dnia przenosimy się tam, dokąd nas wiatr zapędzi... Jowko! przynieś i mnie szklankę wina!
Szynkarz napił się trochę, obtarł wąsy czerwoną chustką i mówił dalej:

— Więc, wasza miłość, pytacie mnie o napis, jaki umieściłem nad drzwiami. Więc wam opowiem, bo moja historya, panie, warta jest opowieści. Niechże będzie opisana i czytana. Babilońskie to są przesiedlenia!... Myśmy z żoną oboje z Klisury. — Dziś widzisz nas, jako karczmarzy, żebraków, dla pięciu par[2] musimy stać godziny przed tymi Szopami, ale w Klisurze byliśmy czem innem. — Najpierw sklep pełen towarów, gospodarstwo, młyn, handel z Anatolią i t. d.... W 1876 r. robimy powstanie. Czyś

  1. Szopami nazywają Bulgarzy pogardliwie mieszkańców okręgów przyległych do Serbii i zwykle wyrażają się o nich: „głupi, jak Szop”. — Okręgi, zamieszkałe przez Szopów, noszą nazwę Szopskich, albo Szoplandyi. Kobiety zaś nazywają się Szopkiniami, lub Szopkami. — Sofia leży w kraju Szopów. (P. tł.)
  2. Dwa i pół centima. (P. tł.)