Jeżeli marzysz, że świat cię obsypie kwiatami,
Snem to będzie;
Kwiaty, kolce, łzy, radość — roznosimy sami
Z sobą wszędzie.
Snem będzie, jeśli nigdy nie doznać zawodu
Masz nadzieję,
Lecz biada, jeźlić z serca ufność już za młodu
Wiatr rozwieje.
Snem poklask i błyskotki, któremi tłum wita,
Snem szał ludzi,
Ale gdy serca dobroć czynami rozkwita,
Raje budzi.
Snem duma, która w piersi ponad wszystko stawa,
Snem zachcenie;
Cicha, lecz najpiękniejsza młodej duszy sława:
Poświęcenie.
Bóg i światy — bez granic, człowiek — muszką drobną
W grób się zsuwa...
Ale nad źdźbłem, nad kwiatkiem i duszą osobno
Anioł czuwa.
2. marca 1859.
Znużony jestem... Trzykroć upadałem
Pod krzyżem pracy — skrwawiony i drżący —
I trzykroć, trzykroć z upadku powstałem
I uspokoił się duch bolejący...