Już chata za świat wystarczy Piastowi,
A za czas mały mogiła śród pola.
RYCERZE i KMIECIE.
Piast królem!
BRONA. Piaście, stój! To bogów wola
Tyś nam królował już przed głosy temi.
O, błogosławią bogi naszej ziemi,
Kiedy nam ciebie podnoszą w narodzie.
PIAST. Dziś, wojewodo, byłeś w mej zagrodzie
I kmiecia tylko widziałeś w tej świcie.
I tu ja ten sam. Zkądże wy myślicie,
Że mnie królować każe bogów wola?
Nie! Dłoń, co zwykła lemiesz wieść przez pola
Nie zaprowadzi narodu do chwały.
Zostawcie wy mnie w chacie, skąd chleb biały
Nosiłem bogom! Tam wiek mnie ozdobił.
A jeślim ludziom co dobrego zrobił,
Tom rad, żem zrobił, i tem sobie starczę.
KMIECIE. Piast królem!
RYCERZE. Króla podnieśmy na tarcze!
Ś. METODY. Tyś mnie wysłuchał, Boże!
Królu! witaj
PIAST (z rozrzewnieniem.)
O wieszczu, Boga ty się twego pytaj,
Co czynić, aby naród wzrastał chwałą?
Ciężką tu łaskę niebo na mnie zlało.
ZIEMOWIT. Ojcze!
PIAST. Rzepicha z Kaliną nas czeka.
WSZYSCY. Górą Piast!
Ś. METODY (patrząc za odchodzącymi.)
Niebios nad wami opieka!