Strona:Wybór pism Mieczysława Romanowskiego Tom II.djvu/28

Ta strona została przepisana.
AKT DRUGI.
SCENA PIERWSZA.
(Pole bitwy pod lasem. Przy podniesieniu kurtyny słychać rogi bojowe i wrzawę.)
(Żóraw z Zaodrzanami przepędza Niemców, potem wrzawa.)

ŻÓRAW.  Króluj, Popielu! To mi dzień wesela!
Pole się trupem niemieckim zaściela,
Krew z łon wytryska, jak woda ze dzbanów.
Jęk ich konania dla nas, Zaodrzanów,
Jak pieśń radości wzbija się w powietrze;
A nasze jutro w ojczyźnie!.. O wietrze,
Zanieś ty jęki te na nasze niwy!
Nim my tam staniem, niech lud nieszczęśliwy
Wie, że już toczym krew wroga!
ZAODRZANIE.  Śmierć wrogom!
ŻÓRAW  (do pierwszego).
Iluś ty, bracie, posłał piekła bogom?
PIERWSZY.  Diesięciu.
ŻÓRAW  (do drugiego). A ty?
DRUGI  I jam tylu zabił.
TRZECI  A jam na siebie tego dzisiaj zwabił,
Który mi spalił dwoje dzieci z chatą.
ŻÓRAW  I cóż?
TRZECI  Co? Serce wydarłem mu za to!