Strona:Wybór pism Mieczysława Romanowskiego Tom II.djvu/52

Ta strona została przepisana.
(Kiedy Popiel podnosi na Piasta miecz, lud porywa Piasta między siebie, a Wieszczek odbija miecz nożem objatnym.)

WIESZCZEK   (do króla). Stój! Piast niebu miły.
Możne go ręce bogów zasłoniły;
Stój, lub się lękaj niebieskiego gromu!
POPIEL   (do świty). Tnijcie ich! Bogi teraz u mnie — w domu!

(Zbrojni rzucają się na lud, unoszący Piasta i chorągiew ku gajom. Popiel, Brona i Żóraw odchodzą na lewo.)
KONIEC AKTU DRUGIEGO.