Zeszło połudne światło: północni sąsiedzi
Dali nam trzech po sobie królów bitni Szwedzi.
Zygmunt ich głowa; do dzieł ozdobniejszych zmierza
Władysław, cny poprzednik Jana Kazimierza.
Zgasłeś w kwiecie młodości, mężny Władysławie,
Kiedy ci żyć najdłużéj trzeba było prawie.
Twa śmierć zgonem ojczyźnie była: zaraz po niéj
W tysiąc się klęsk okropnéj pogrążyła toni.
Niech, komu lubo krwawe łzami pisać dzieje,
Pisze zbestwionéj czerni niegodne turnieje:[1]
Jak ten owad z hordyńską mszycą wszedszy w sfory,
Na pańskich karkach chamskie wecował topory.
Ja do ciebie krok biorę, ciesząc przykre żale,
Żeś trackim zhańbił naród haraczem, Michale;[2]
Bądź dobréj myśli: oto Jan, rycerz waleczny,
Zmyje te plamę, płócząc bułat w krwi wszetecznéj.
Już widzę, jako wdziawszy hart niezłomnéj zbroje,
Zmiata z karków niewiernych odęte zawoje;
A posoką i prochem ozdobnym okryty,
Tratuje zdarte członki końskiemi kopyty.
Na wzrok jego ogromny, na blask płytkiéj stali,
Kupami się od Wiednia zbita gawiedź wali:
Stoi zdrętwiały Dunaj, że na bystrym grzbiecie
Most mu z trupów usłany, pławne barki gniecie.
Świadek dzieł bohatyrskich pod Wiedniem bez liku
Następujesz Auguście drugi Fryderyku;
Kamieniec twym staraniem wrócony Koronie[3]
Sławi cię, póki Niester w Czarnym morzu tonie.
- ↑ Wojny chłopskie i tatarskie etc. za Jana Kazimierza.
- ↑ R. 1672 pokój zelżywy Polsce z Mahometem IV zawarty pod temi warunkami: aby Kamieniec i Ukraina przy Turkach zostały, aby Kozacy Porcie podlegali, a R. P. corocznie 22 tysiące czerwonych złotych płaciła, co jednak do skutku nie przyszło.
- ↑ Kamieniec przywrócony traktatem karłowickim 1699 za pośrednictwem Anglii i Holandyi, między Polską i Portą uczynionym.