Strona:Wybór poezyj pomniejszych Wiktora Hugo.djvu/29

Ta strona została uwierzytelniona.
CHŁOPIEC.

O horror! horror! horror!
— SHAKSPEARE. Macbeth. —

Turcy tam prześli. Wszystko w gruzach i żałobie!
Chio! Wyspa z win sławna, już tylko w téj dobie
Jest dziką, bezludną skałą.
Chio! któréj pałace, nadbrzeża i bory,
Odbijały się w morzu, gdy w ciepłe wieczory
Młodzieży grono skakało. —

Wszystko pustynią. Lecz nie! Gdzie stérczą zwaliska,
Stoi chłopczyk. Z błękitnych oczu łza mu błyska,
Głowa jego pochylona.
Greckie to było dziécię. Przy nim tylko stała
Jedyna towarzyszka jego róża biała,
W pustoszeniu pominiona.