Strona:Wybór poezyj pomniejszych Wiktora Hugo.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.
III.
NIEWOLNICA.

Słyszano śpiéw ptaków, tak
harmonijny jak poezya.

SADY W GULISTANIE.

Gdybym nie była w więzieniu,
Tobym lubiła te strony;
Morze płynące w milczeniu,
Łan kukurydzą zżółcony.
Gdyby nie było w tym kraju
Tego dzikiego zwyczaju,
Że pod murami Seraju
Miecz Spahów błyska się w cieniu.

Nie jestem córką Tatara
Aby mnie strzegła niewiara,