Ah! drodzy bracia przebaczcie!Cofnijcie wyrok za-ostry, Ah! ten raz darować raczcie,Dla kochającéj was siostry. Okrutni! już się krwią broczySztylet we mnie utopiony, Już i na gasnące oczySpadł mrok śmiertelnéj zasłony.
Téj przynajmniéj nie zdołasz uchylić zasłony.