Ta strona została uwierzytelniona.
«Gdybym była kapudanką
Lub Sułtanką,
Brałabym ja woni suto
Z ambry, na kąpiele ranne,
Mając wannę,
Z żółtych marmurów wykutą.
«Miałabym hamak jedwabny,
Giętki, zgrabny,
A na przypadek omdlenia,
Miękką sofę, z któréj wonność
Wzbudza skłonność
I coraz nowe pragnienia. —
Huśtałabym się do góry
Prawie w chmury,
I w rzéce mogłabym pływać
Bez trwogi każdego czasu,
A nikt z lasu,
Nie śmiałby mnie wypatrywać.
Chyba, że na karku czyja
Swędzi szyja,
Lub swe życie ma za marne,
Bo tu mieczem hajduk błyska;
Patrzą zbliska
I straszą Eunuchy czarne.