Strona:Wybór poezyj pomniejszych Wiktora Hugo.djvu/89

Ta strona została uwierzytelniona.

Skończył płacząc: wtém blisko starożytnéj wieży,
Tajemnicze wezwanie po cichu się szérzy.
Był to pewnie głos ducha, lecz któż prawdę powié?
Widziano, że na balkon biała postać bieży,
Lecz nikt nie wié, czy tylko otwarła Sylfowi.