Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/139

Ta strona została przepisana.

ukształcać i urządzać moje serce, przyszedłem do téj rozwagi: że wierzę niezliczonym dziełom, których niewidziałem anim był współczesnym świadkiem kiedy się działy np. tylu wypadkom w historyi narodów, tak wielu powieściom o krainach i miastach, tylu czynom opowiadanym przez przyjaciół, lekarzów i wielu innych ludzi znamienitych, którym wierzyć przystoi, inaczéj wszelki związek życia towarzyskiego zerwranymby został. Czyliż nareszcie nieporuszona i mocna wiara nie przekonywa mnie o rodzicach mojego urodzenia? mógłżebym wiedzieć o tém, gdybym świadectwu mówiących nie uwierzył?
Przekonałeś mnie o tém, abym nie strofował tych, którzy wierzą ś. księgom twoim, których powagę tak potężnieś u wszystkich prawie ludów ugruntował; ale raczéj tych winił, którzy im nie wierzą, ani ich słuchał: gdy mi powiedzą, skądże wiész o tém, że te księgi są podane rodzajowi ludzkiemu za natchnieniem Ducha jednego prawego Boga, który jest szczérą prawdą? Osobliwiéj zaś dla tego wierzyć byłem powinien: ponieważ w owych wykrętnych zapasach żadne podstępne zagadnienie, w owych tylu sporach pomiędzy filozofami, o których czytałem, nigdy nie zdołało wykorzenić ze mnie wiary w twoje istnienie, chociażem pojąć nie mógł czém jesteś; ani wznieciło tego powątpiewania, że zarząd i zawiadywanie sprawami ludzkiemi do twéj opatrzności należy. Lecz moja wiara niekiedy była mocniejszą, niekiedy słabszą, zawszem jednak wierzył że istniejesz, że masz staranie o nas, lubom nie pojmował co sądzić o twéj istocie, albo o drodze która do ciebie wiedzie i przywraca.
Kiedy za pomocą czystego rozumu naszego nie zdolni jesteśmy wynaleźć prawdy, przeto słabość nasza potrzebuje podpory Pisma ś. Odtąd już wierzyć począłem, żebyś tych ksiąg ś. nie był pod żadnym względem tak wzniosłą i po całym świecie głośną odział powagą, gdybyś nie był chciał, abyśmy przez to pismo i twojemu objawieniu wierzyli, i