Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/184

Ta strona została przepisana.

tém nie miałem powątpiewania; albowiem poruszać członkami ciała według upodobania woli, lub nie poruszać; być jaką namiętnością miotanym, a potém być obojętnym; wynurzać przez wyrazy mądre zdania, potém zostawać w milczeniu, są to zapewne charaktery duszy i umysłu właściwe. A jeżeliby to świadectwo fałszywie o nim było napisane, cała powaga ewangelii byłaby o kłamstwo podejrzaną; aniby w tém piśmie nie została żadna z wiary pochodząca nadzieja zbawienia dla ludzkiego rodzaju. Ponieważ to jest prawda co o nim napisano, uznałem przeto całego człowieka w Chrystusie, nie tylko samo ciało człowiecze, albo z ciałem duszę bez myśli, alem całego uznawał człowieka; mniemałem atoli, że nie tylko prawdą w jego osobie, ale i wysoką natury ludzkiéj zacnością, i doskonalszém mądrości ucześnictwem nad innych ludzi przenosić go należy.
Alipiusz zaś myślał, że katolicy nauczali: iż Bóg tak ciałem jest odziany, jakoby oprócz Boga i ciała nie było duszy w Chrystusie; stąd mniemał, że mu i myśli człowieka nie przyznają. A ponieważ mocno był przekonany, że to wszystko co o nim zachowuje podanie w ludzkiéj pamięci, nie mogło być dopełnioném bez żywotnéj i rozumnéj istoty: to więc było powodem, że wolnym zbyt krokiem zbliżał się do przyjęcia wiary katolickiéj. Lecz, skoro spostrzegł, że w tym błędzie jest kacerstwo Apolinarzystów, przyjął wiarę katolicką z radością i do niéj został włączony.
Wyznaję co do mnie, żem nieco późniéj dopiéro pojął niezgodną różnicę, która względem tajemnicy: „Słowo ciałem się stało“ zachodzi pomiędzy prawdą katolicką, a kłamstwem Fotyna. Sprzeczka z kacerzami, i potępienie ich jasno wyświeca zdanie twojego kościoła, i zasady zdrowéj nauki: „Muszą być i kacerstwa, aby ci, którzy są doświadczeni, byli jawni pomiędzy słabymi[1].“




  1. I. Kor. 11, 19.