Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/312

Ta strona została przepisana.

żaniu dziwów prawa twojego od piérwszego czasu i dni zawiązku, w którymeś niebo i ziemię udziałał, aż do naszego wnijścia do wiekuistego królestwa, świętego miasta twojego. Zlituj się nade mną Panie a wysłuchaj głosu żądania mojego. Mniemam, że jego przedmiotem nic nie jest ziemskiego: ani złoto i srebro, ani kosztowne kamienie, albo ozdobne i bogate szaty, ni sława i władza, ni roskosze ciała; ani rzeczy potrzebne ciału, których niniejsza pielgrzymka życia naszego wymaga; bo to wszystko przydane jest: „szukającym królestwa i sprawiedliwości twojéj[1].“ Obacz Panie Boże mój, z czego wynurza się moje pragnienie; „opowiadali mi złośnicy brednie, ale nie jako zakon twój Panie[2]; “ owóż stąd pochodzi moje pragnienie. Obacz o dobry Ojcze, spojrzyj i obacz, i racz to przyjąć litościwie, niech się to przed oblicznością twego miłosierdzia tobie podoba, aby łaska twoja otworzyła mi podwoje kołatającemu do świątyni słów twoich. Błagam cię o to przez Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna twojego „męża prawice twojéj syna człowieczego, któregoś sobie zmocnił[3]“ Pośrednika twojego i naszego, przez któregoś szukał nas nieszukających ciebie; szukałeś dla tego abyśmy szukali ciebie Słowa twojego, przez które wszystkieś udziałał stworzenia, pomiędzy któremi i ja jestem; „Jednorodzonego twojego, przez którego powołałeś lud prawowierny“ i mnie z nim, przybierając go na syny twoje, błagam cię „na imie tego, który siedzi po prawicy twojéj, i za nami się wstawia[4], w którym skryte są wszystkie skarby mądrości i umiejętności[5]; onego tedy szukam w świętych księgach twoich. O nim pisał Mojżesz[6]; on sam jest tą prawdą, która przez Mojżesza mówiła.




  1. Mat. 6, 33.
  2. Ps. 118, 85.
  3. Ps. 79, 18.
  4. Rzym. 8, 34.
  5. Kolos. 2, 3.
  6. Deut. 18, 15.