Czyliż nie są pełni zastarzałéj zguby swojéj, którzy mówią nam: cóż Bóg czynił przed utworzeniem nieba i ziemi? mówią, że jeżeli zostawał w nieczynności i nic poprzednio nic działał, dla czego wyszedł z niéj, i nie zostawał w niéj na zawsze; dla czego potém wszedł do stanu działania? Jeżeli powstał w Bogu jaki ruch nowy, albo jaka wola nowa, aby utworzyła jaką istotę, któréj przedtém jeszcze z nicości nie wywiodła, jakże będzie prawdziwa wieczność tam, gdzie się rodzi wola, któréj nie było? Albowiem wola Boska nie jest stworzeniem, ale ona wyprzedza stworzenie; ponieważ nie ma żadnego stworzenia, któregoby Twórcza wola nie poprzedziła. Wola tedy Boga do jego Istoty należy. Zaczém, jeżeli w Istocie Boskiéj zjawiło się coś nowego, czego przedtém nie było, téj przeto Istoty wieczną prawdziwie nazwać nie można. A jeżeli wola Boska odwieczną była, aby to stworzenie istniało, dla czegóż i stworzenie z nią nie jest wieczne?
Którzy tak mówią, nie pojmują cię jeszcze Boska Mądrości! i światło umysłów! nie pojmują oni tego, jakim sposobem dzieje się to, co przez siebie i w sobie stwarzasz, a jednak usiłują zrozumieć wieczność twoję; lecz serce ich pływa po ruchach rzeczy przeszłych i przyszłych, próżnością unoszone. Któż zatrzyma to serce, któż go pohamuje, aby się na chwilę zastanowiło w swym biegu i pojęło jasność zawsze stałéj wieczności, a porównało ją z niestałością czasu, oraz uznało, że wszelkie porównanie jest niepodobne; czyliżby nie widziało: że długa czasu przewłoka