Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/348

Ta strona została przepisana.

istoty zrodzonéj, stworzyłeś rzecz jakąś a stworzyłeś ją z niczego zupełnie.
Tyś Panie udziałał niebo i ziemię, nie wyprowadziłeś ich z ciebie, ponieważby równe były jednorodzonemu Synowi twojemu, a następnie i tobie samemu; co zaś nie pochodzi z ciebie, niesprawiedliwie równém tobie uznawano. I czyliż istniało co innego oprócz ciebie o Boże, jedna Trójco! i troista jedności! z czegobyś je był udziałał? Z niczegoś przeto udziałał niebo i ziemię coś wielkiego i coś małego; boś ty Stwórcą najpotężniejszym i nieskończenie dobrym wszelkiego dzieła dobrego, tyś utworzył to wielkie niebo i tę niską ziemię. Ty sam tylko byłeś, a nic krom ciebie nie było, z czegobyś niebo i ziemię był udziałał, te dwa dzieła, pomiędzy któremi wielka zachodzi różnica: jedno blisko ciebie, drugie blisko nicości; pierwsze, nad którém ty sam wyższy jesteś, drugie, od którego nic nie ma niższego.




ROZDZIAŁ VIII.
Pierwotna materyja z niczego utworzona.

Ale owo niebo nad niebiosy sobieś przeznaczył Panie; ziemia zaś, którąś dał synom ludzkim widzieć i dotykać się jéj, nie była wtedy taką, jaką teraz widzimy oczyma naszemi i rękoma się dotykamy. Była ona niewidomą i nieukształconą, i przepaść była, nad którą żadne światło nie panowało. „A ciemności były nad przepaścią rozciągnione;“ to jest: grubsza ciemność nocy niżeli się teraz w najgłębszéj przepaści postrzegać daje. Najgłębsza albowiem przepaść wód już teraz widomych, ma w swoich nurtach pewien stopień światła, które czuć się daje rybom i czołgającym się po jéj łonie zwierzętom. Lecz ta cała przepaść pierwotna, była prawie nicością bo zupełnie żadnego jeszcze nie miała kształtu. Była jednak czemś, co być mogło kształcone. Jednak ty Panie ukształciłeś świat z nieukształconéj materyi, wypro-