Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/352

Ta strona została przepisana.

żadna chęć indziéj zboczyć nie nakłania: to jest dusza czysta, związkiem bożego pokoju najzgodniéj połączona z duchami świętemi, mieszkańcami świętego miasta twojego w niebiesiech wyższych nad te niebiosy, które widzimy? Stąd przez łaskę twoję niech dusza pojmie i wniesie, jak daleko odłączyła ją od ciebie nieszczęsna jéj pielgrzymka: jeżeli cię już pragnąć zaczyna, „jeżeli już stały się jéj łzy chlebem, gdy codzień mówią do niéj: gdzież jest Bóg twój[1]?“ jeżeli ciebie prosi jedynie o tę łaskę i jéj tylko szuka: „aby mieszkała w domu twoim po wszystkie dni żywota swojego[2].“ I któreż jest prawdziwe jéj życie, jeżeli nie ty? któreż są dni twoje jeźli nie wieczność twoja? bo twoje lata nigdy nie ustają, bo tym samym zawsze jesteś.
Stąd rozumna dusza niech wniesie jeźli zdoła, jak daleko wyższy jesteś wiecznością nad wszystkie czasy wieczny Panie, kiedy duchy niebieskie, ów dom twój, który nie odbywa doczesnéj pielgrzymki, acz nie jest tobie współwieczny, jednak przywiązanie jego do twéj miłości trwa nieustannie; swobodny od wszelkiéj czasów zmiany. Ta prawda jaśnieje mi w twéj obecności, i abym ją coraz jaśniéj widział, o to cię błagam litościwy Boże! bym pod zasłoną twych skrzydeł wytrwał ukorzony w tém zrozumieniu, któreś mi objawił.
Widzę, jednak nie pojmuję, że jest jakiś niekształt w tych odmianach, które zmieniają rzeczy ostatnie i niższego rzędu utworzone; i któż inny, jak tylko nierozsądny i próżnością unoszony umysł, który pływa po odmęcie dziwactw swego serca, odważy się powiedzieć mi to: że wszelki kształt, jeżeli przez stopniowe zmniejszanie się przyszedł do zniszczenia, acz sama pozostanie tylko niekształtność, która niepozornie przemieniała rzecz z jednéj postaci na drugą, że ona dostatecznie okazać może przemiany czasu? Rzecz wcale niepodobna; ile że bez odmiany ruchów nie ma czasu, a tam nie ma żadnéj odmiany, gdzie nie ma żadnéj postaci.




  1. Ps. 41, 4.
  2. Ps. 26, 4.