Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/389

Ta strona została przepisana.

darem twoim? W darze twoim odpoczywamy, tam zażywamy ciebie samego o prawdziwy odpoczynku dusz naszych, jedyne duchów miejsce! Tam nas miłość wznosi, a twój Duch dobry uprowadza pokorę naszę z bramy śmierci: „od dobréj naszéj woli nasz pokój zależy[1].“ Siła ciała dąży ciężarem swoim do miejsca własnego, każdy ciężar nie tylko dąży na spód, ale i do miejsca sobie zakreślonego. Ogień dąży w górę i ulata, kamień na dół spada; jedno i drugie popędem swojego ciężaru zmuszone, dąży do właściwego centrum. Oléj wlany pod wodę wznosi się nad wodę; woda na oléj wylana, pod oléj się zanurza, jedno i drugie siłą swojego ciężaru zmuszone, szuka swojego centrum. Nieładem wszystko się mięsza i niepokoi, porządek wszystko uspokaja. Moim ciężarem jest miłość moja, gdziekolwiek dążę, ona mnie tam unosi. Dar twéj miłości zapala nas i serce nasze ku tobie unosi, „z zapałem postępujemy i wznosimy się po, wschodach w sercu[2],“ i pieśń stopni śpiewamy. Ogień twój miłości, ogień twój Boży zapala nas, trawi i unosi nas do zakreślonego pokoju, na łono niebieskiego Jeruzalem; bom zakosztował prawdziwéj radości w téj szczęśliwéj obietnicy: „pójdziemy do domu pańskiego[3].“ Tam dobra wola nasza, sprawująca, że już niczego więcéj nie pragniemy, jedynie tam przebywać na wieki, miejsce nam przygotowała.




ROZDZIAŁ X.
O szczęśliwości czystych duchów.

Prawdziwie szczęśliwe stworzenie, które innego nie zaznało stanu, tylko tę szczęśliwość, do któréj samo z siebie nigdyby nie było się wzniosło, gdyby zaraz bez przewłoki czasu po swojém stworzeniu, darem Ducha twojego, unoszącego się nad wszelką rzeczą zmienną, nie było wywyższone w tém wezwaniu, kiedyś powiedział: „niech się stanie

  1. Łukasz 2, 14.
  2. Ps. 83, 6.
  3. Ps. 121, 1.