Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/405

Ta strona została przepisana.

wiadać możem, ale ty w nich działasz to, by żywą duszę wydawali. Ziemia wydaje tę duszę, bo ta mistyczna ziemia jest dla sług twoich przyczyną, że na niéj działają te cudowne skutki, właśnie jak morze (tojest: skażony ród ludzki), było przyczyną, że płazy działały dusze żyjące, a ptastwo latające pod firmamentem nieba; lubo tych płazów i ptastwa ziemia już wcale nie potrzebuje, chociaż pożywa mistyczną rybę z głębi wyciągnioną, którąś przygotował dla niéj na owéj uczcie w obecności wiernych twoich[1]. Z głębi wyciągnioną przeto, aby żywiła ziemię; ptaki wprawdzie rodzaj morski, gnieżdżą się jednak na ziemi i rozmnażają. A chociaż niewierność ludzi była przyczyną piérwszych opowiadań zbawiennéj nauki, wszakże posłannicy téj nauki niemniéj upominają wiernych i rozmaitemi błogosławieństwy codziennie ich obdarzają. Ale żywa dusza z téj oczyszczonéj ziemi bierze swoje pochodzenie, bo to jedynie prawowiernym pożyteczne, wyzuć się z miłości świata, aby dusza ich, która zamarła żyjąc w roskoszach moralnym zamorem zaprawionych, dla ciebie samego żyła; o Boże, tyś ożywna roskosz czystego serca! Niechże słudzy twoi pracują na téj ziemi, nie tak, jak na niewiernych wodach, gdy im nauczać przyszło ludzi za pomocą cudów, tajemnic i słów mistycznych, aby niewiadomość ludu, owa matka podziwu, wprowadziła go w zadumienie przez bojaźń tajemniczych znaków. Taki jest wprawdzie wchód do świątyni wiary dla potomków Adama, którzy wypuścili z pamięci Pana, kiedy się kryją przed jego obliczem, aby się stali niezgruntowaną błędów przepaścią! Ale niech raczéj słudzy twoi usilnie pracują jako na nowéj ziemi, odłączonéj od wirów morskiéj przepaści, niech kształcą wiernych wzorem nieskażonych życia obyczajów i zachęcają do naśladowania prawdziwéj cnotliwości.

Za taką przewodnią wierni słuchają tych nauk, nie przeto aby ich tylko słuchali, lecz by je w skutku wykonywali.

  1. Ps. 22, 5.