„Szukajcie Pana aby żyła dusza wasza[1], a ziemia wydała duszę żyjącą. Nie bądźcie podobnemi temu światu[2],“ powściągajcie się od niego, a dusza wasza żyć będzie unikaniem znikomych jego przedmiotów, która żądzą ich zatruta umiera. Pohamujcie w sobie srogą dzikość pychy, nikczemną i gnuśną roskosz zbytków, nie osłaniajcie się kłamliwém imieniem nauki, żeby dzikie zwierzęta ugłaskane zostały, bydlęta uskromione, węże bez jadu zaraźliwego. W sensie allegorycznym poruszenia i namiętności naszéj duszy wrażają te zwierzęta. Nadęta wyniosłość, roskosz ciała, jadowita ciekawość, są zaiste poruszeniem duszy zamarłéj, lecz nie tak zupełnie, iżby wszelki ruch wcale utraciła; zamiera ona wprawdzie oddalając się od źródła żywota, ale bierze na siebie kształt świata, przeto upłynny jego strumień unosi ją za sobą.
Słowo zaś twoje o Boże, jest źródłem wiecznego żywota i nigdy nie przemija; a to Słowo przestrzega nas, abyśmy nie oddalali się od życia wiecznego, mówiąc nam: „Nie bądźcie podobni temu światu;“ aby wasza ziemia odwilżona w źródle żywota, zrodziła duszę żyjącą zmocnioną Słowem przez Ewangelistów twoich opowiadaném; duszę czystą i powściągliwą, wierną naślednicę naśladowców Chrystusa twojego. Ten jest właściwy sens owych słów „według rodzaju swojego“ ile że człowiek najwierniéj naśladować lubi kogo szczerze miłuje. „Bądźcie jak ja jestem, upomina Apostoł, gdyżem i ja jako wy[3].“
Tak więc ta żywa dusza pełna będzie oswojonych i dobrych zwierząt, których działanie będzie łagodne i ciche; boś ty podał to przykazanie mówiąc: „Synu! rzeczy twe odprawiaj w cichości, a będziesz miłowan nad chwałę ludzką[4]. Jako bydlęta oswojone, chociaż jeść będą nic im nie przybywa, ani téż choć jeść nic będą nic im nie ubywa[5];“ i węże