mowała w sobie filozofiją, wymowę, nauki przyrodzone i prawnictwo. Skoro przyjechał na miejsce, wnet za przewodnią żywéj pamięci i bystrego, geniuszu swojego, celować zaczął w naukach pomiędzy współzawodnikami swemi pod mistrzem Demokratem; pochwały, któremi zewsząd był obsypany, rozdymały jego umysł pychą i próżnością, że więcéj od drugich uczniów umiejętnościami się zbogacał. Pogardzał on wprawdzie mniemanemi mędrkami, udawcami tylko umiejętności, którzy pożyczaną jéj szatą dumnie potrząsali, podobnymi tym, którzy to i za naszych czasów zakładają mądrość swoję na uwłaczaniu drugim. Prócz tego zajmowały go teatralne widowiska rozdmuchujące w jego umyśle zarzewie lubieżności, która jeszcze w domu jego rodziców ucedziła już swego jadu do jego serca, a ten w Kartaginie coraz więcéj skutkował; za co téż srodze był chłostany jakby żelazną rózgą zazdrości, podejrzeń, gniewu i swaru[1].
371 roku, ojciec jego Patrycyjusz wpisany niedawno w poczet katechumenów, przyjąwszy przed samą śmiercią Sakrament chrztu świętego, szczęśliwie na łonie kościoła dokonał swego żywota. Cnotliwa jednak matka jego, usilnie pragnąc, by daléj postępował w naukach, przedsięwzięła sposobem jakim będzie mogła, utrzymywać syna w Kartaginie; widząc ten piękny zamiar Moniki, jako i smutném sieroctwem dotkniętego z rzadkim talentem młodzieńca zamożny Romanian tagasteński, u którego mieszkał Augustyn w Kartaginie, przykładał się do jego utrzymania: przychylnością, radą, majątkiem, i cieszyć go nie przestawał.
372 roku, ograniczył się Augustyn w namiętnéj burżliwości młodzieńczego wieku swojego, wnijściem w prywatne związki spólnego życia z jedną dziewicą, i chował dla niéj wierność taką, jaka się chować zwykła w zakresie małżeńskim; ta niewiasta powiła mu w tymże roku syna imieniem Adeodata. Przechodził on z podziwiającą łatwością
- ↑ Wyznań ks. trzecia, rozd. I.; ks. czwarta, rozd. II.