Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/458

Ta strona została przepisana.

bowiem piękniejsza jest prawda chrześcian, niźli Helena Greków: bo nasi męczennicy mężniéj za nią walczyli, niźli bohaterowie pod Troją. Co nie mówię przeto, abyś oczy serca odzyskał, boś ich bynajmniéj nie utracił, ale abyś zwrócił uwagę, mając wźrok czujny i zdrowy, na wszystkie skutki, jakie wypływają z podobnéj zasady. “ Nie mogąc się Augustyn doczekać odpowiedzi na swoje zarzuty, wyprawił przeto trzeci list, w którym prosi o krytykę dzieł swoich, usprawiedliwiając się, że nigdy żadnéj księgi nie pisał przeciw Hieronimowi, i nie posyłał do Rzymu. Pomiędzy innymi ludźmi mogłaby się przez to wznieść burza zatargów, ale ci dwaj święci mężowie do jednego celu prawdy dążąc, łatwo się w otwartości pism swoich zrozumieli. Odpowiedział mu na to Hieronim: „Odebrałem twój list, w którym zachęcasz mnie bym śpiewał Palinodyą, i naśladował Stezihora w odzyskaniu wźroku. Ja po prostu wyznam, że chociaż styl i ręka zdawały mi się twoje, jednak nie chciałem wierzyć łatwo, abym odpowiadając nie obraził ciebie, jeźliby to pismo twoje było. Co jeżeli tak jest, to napisz otwarciéj, i przyślij lepszy exemplarz, abyśmy bez gniewu rozprawiali o Piśmie ś. i albo nasz błąd poprawili, albo okazali: że niesłusznie nas ganią... Zostaje mi tylko prosić, abyś kochał ciebie kochającego, a będąc młodzieńcem na polu Pisma ś. nie wyzywał starca... i żebyś nie sam zdawał się przywodzić poetów, więc przytoczę ci zdanie: „że wół zmordowany mocniéj stawia nogę...“ Nie zapominaj o mnie święty i czcigodny biskupie, patrz jak cię kocham, kiedy nawet wyzwany nie chciałem odpowiedzieć.“ Ale nim Augustyn odebrał ten list, mocno domagał się w innym liście odpowiedzi na swoje zarzuty, zaczém Hieronim jeszcze otwarciéj odkrył myśl swoję w drugim liście: „Liczne wyprawiasz do mnie listy, i często nalegasz na mnie o odpowiedź względem swoich zarzutów.“

    wając przeciwko Helenie, wźrok utracił, a odwołując to, co piérwéj śpiewał, znowu odzyskał władzę widzenia.