dyusza, ulubionego i światłego ucznia swojego, jakto sam Possydyusz pisze: „Częstośmy społem rozmawiali o tych nieszczęśliwościach, razemeśmy wzdychali i z rzewnym płaczem prosiliśmy ojca miłosierdzia, Boga wszelkiéj pociechy, aby w tym nacisku strapienia ulgę nam przynieść raczył.“ Prosił z nimi Augustyn Boga, aby albo miasto od otaczających go nieprzyjaciół oswobodzić raczył, albo téż sługi swoje uczynił mocnemi do zniesienia mężnie wyroku Jego woli, jeźli inaczéj być nie może, i aby powołał go do siebie z tego świata. Wysłuchał Pan jego prośbę w trzecim miesiącu 14sto miesięcznego oblężenia, Augustyn zachorował na febrę, a lubo w ciągu swojego życia, jego zdrowie częstym i dotkliwym podpadało słabościom, wiedział jednak, że ta słabość ostatnią jest jego chorobą; przygotowany on był na śmierć, bo się gotował na nię od owego czasu, kiedy porzucił świat, i znikomém jego szczęściem zupełnie pogardził. W téj ostatniéj chorobie kazał wypisać na ćwiartkach arkusza siedm pokutnych psalmów Dawida, i na ścianie je przyprawić; leżąc na łóżku czytał je często, i rzewliwie płakał; aby nikt nie przeszkadzał zbawiennemu jego rozważaniu, nie dozwalał na dziesięć dni prawie przed zgonem, nikomu wchodzić do jego komnaty, jedynie w tym czasie, w którym go lekarz odwiedzał, i kiedy brał posilenie. Ta choroba nie naruszyła żadnego członka jego ciała; nakoniec z przytomnym umysłem, zdrowym wźrokiem i słuchem: otoczony w około uczniami swoimi, razem z nimi się modląc, zasnął spokojnie w Bogu dnia 28 Sierpnia w siedmdziesiątym szóstym roku swojego żywota; testamentu żadnego nie zrobił, bo z czegóż go miał zrobić ubogi sługa Chrystusów, nie miał z czego! księgi i pisma swoje, i od innych sług Bożych pisane, kościołowi zostawił.
Ciało ś. Augustyna pochowane było w kościele zwanym z początku Świątynią Pokoju, a wówczas kościołem ś. Szczepana. Ś. Possydyusz pisarz jego żywota wylicza zarazem
Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/472
Ta strona została przepisana.