Strona:Wyznania świętego Augustyna.djvu/90

Ta strona została przepisana.

nagle pochłonąć, jak jego pochłonęła. Takim w ówczas byłem, jak sobie to odświeżam w pamięci.
Oto serce moje przed tobą otworem stoi o Boże! obacz w jego wnętrzu wszystkie moje przypomnienia, o jedyna moja nadziejo, któryś mnie oczyścił od haniebnych namiętności, „obracając oczy moje ku tobie, wywikłałeś z zagubnych sideł nogi moje [1].” Zdumiewałem się, widząc, że jeszcze reszta śmiertelników żyje, ponieważ ten dokonał żywota, któregom ukochał jako nigdy umiérać nie mającego. Ale bardziéj jeszcze zdumiewałem się nad sobą, że żyję, bo nim drugim byłem, niżeli nad owym umarłym. O jakże trafnie mówi poeta o swoim przyjacielu, że to jest: „połowica méj duszy [2].” Czułem to bowiem, że dusza jego i moja, w dwóch ciałach jednę duszę składały. I stąd moje życie obmierzłém dla mnie było, bom żyć nie chciał połowiczny. Dla tego może umrzeć lękałem się, aby on cały nie zamarł, któregom z tak wielkim zapałem kochał.




ROZDZIAŁ VII.
Żadnéj pociechy w Tagaście nie znajdując, przenosi się do Kartaginy.

O! szale rozumu, ludzi po ludzku kochać nie umiejący. O nierostropny człowiecze, jakim w ówczas byłem, niecierpliwie znoszący ludzkie utrapienia. W nacisku boleści serca tak stroskany, wzdychałem i płakałem, nic byłem zdolny odpocząć i przyjąć pociechę i poradę. Zmęczoną i zbroczoną nosiłem duszę moję; nie dozwoliła mi nosić się dłużéj, a nie wiedziałem gdzie ją mam umieścić. Ani ją przyjemność gajów, gry i śpiéwów zabawy, miejsca zapachy, ni wystawne biesiady, roskosz sypialni i łoża, a nawet czytanie i poezya, ukoić zdołały. Wszystko mnie przestra-

  1. Ps. 24, 14.
  2. Horacy ks. 1, wiérsz Ody 3, do Wirgil.