Ta strona została skorygowana.
ków, jakie przeznaczone są przez władzę za wykrycie sprawcy obecnej podwójnej zbrodni.
— I owszem, jak najchętniej! — zawołał hrabia.
Aime Joubert chciała coś powiedzieć, ale jej sędzia śledczy nie pozwolił.
— Tego nie może pani odmówić, zresztą pomyśl pani o swym synu, dla którego taka suma może mieć wielkie znaczenie.
— Pokonałeś mnie, panie sędzio — rzekła matka Maurycego ze smutnym uśmiechem — dobrze, przyjmuję to dla syna!
Koniec tomu pierwszego.