Strona:Yogi Rāmacharaka - Hatha Joga.djvu/114

Ta strona została przepisana.

komórki owe odbywają swą podróż z pewną ilością towaru i wracają z innym towarem. Inne komórki przenikają przez ścianki żył i arteryj do tkanek; zadaniem ich jest naprawa owych tkanek.
Oprócz czerwonych komórek krwi roznoszących tłem istnieją we krwi inne rozmaitego rodzaju komórki. Najciekawsze z nich są te, które spełniają obowiązki policji i wojska. Rola ich polega na obronie organizmu od zarodków bakterji i t. p. rozsadników chorobotwórczych, które w jego wnętrze przenikają. Kiedy jeden z policjantów komórek napotka bakterję, chwyta ją i o ile ta nie jest zbyt wielka, stara się ją zniszczyć; o ile zaś jest zbyt dużych rozmiarów, tak, że jedna komórka nie da jej rady, w takim razie przywołuje do pomocy inne. Złączonemi siłami okrążają wroga i przenoszą go w takie miejsce organizmu, skąd łatwo można go usunąć na zewnątrz. Kurzajki, pryszcze i t. p. są przykładami takiego usuwania wrogów, którzy dostali się do organizmu.
Czerwonym komórkom krwi przypada dużo pracy. Roznoszą one tlen po wszystkich częściach ciała; roznoszą wydobyte z pokarmu soki pożywne do tych części, które należy odbudować lub naprawić; wydobywają z pokarmu te pierwiastki, z których powstaje sok żołądkowy, ślina, sok trzustkowy, żółć, mleko i t. p. i kombinują te elementy w należytym stosunku. Wypełniają tysiące poleceń i pracują jak mrówki w mrowisku. Nauczyciele Wschodu oddawana znali i mówili o istnieniu i pracy tych „małych istnień4*, lecz głębokie zbadanie i szczegółowe oświetlenie tej pracy przypadło w udziale nauce Zachodniej.
W każdej chwili naszego istnienia jedne komórki się rodzą, inne umierają. Komórki rozmnażają się drogą podziału: komórka powiększa się, potem rozpada się na dwie części złączone maleńkim „przesmykiem”, poczem