dości uczy się tłumić w sobie i u czuwać obie te emocje; dlatego, skoro dosięga do swego całkowitego rozwoju, odznacza się absolutną jasnością i pogodą ducha i ma wyraz krzepki i dobrotliwy. Wywiera on wrażenie ukrytej siły, jak góra, morze i t. p., zjawiska potężne. W obecności jogina człowiek ma wrażenie, jakoby się znajdował wobec potęgi majestatycznej w stanie bezwzględnego spokoju. Jogi uważa gniew za emocje niższego rodzaju, naturalną u zwierząt i plemion dzikich, lecz wcale niewłaściwą u człowieka umysłowo rozwiniętego. Jogi uważa gniew za chwilową chorobę i boleje nad człowiekiem, który do tego stopnia traci panowanie nad sobą, że wpada we wściekłość. Jogi wie, że gniewem nie osiągnie się niczego i gniew jest tylko nieprodukcyjną zatratą energji i rzeczą stanowczo szkodliwy dla mózgu i systemu nerwowego; oprócz tego gniew jest elementem osłabiającym w znaczeniu rozwoju fizycznego i duchownego człowieka. Nie znaczy to bynajmniej, by jogi był istotą trwożliwą, pozbawioną śmiałości. Przeciwnie — jogowie nie wiedzą, co znaczy strach i ich spokój budzi w otaczających instynktowe wrażenie siły, nie zaś słabości. Prawdopodobnie zdarzało się wam nieraz zauważyć, że ludzie silni prawie nigdy nie są krzykliwi i buńczuczni; krzyk i wymysły pozostawiają ludziom słabym, którzy chcieliby uchodzić za silnych. Wzruszenie jogi również wykreślił z listy nastrojów swego umysłu. Nauczył się uznawać, że niepokój prowadzi jedynie do nieprodukcyjnej straty energji, która nie tylko, że nie daje dobrych rezultatów, ale przyczynia szkodę. Jogi obmyśla na serjo problematy, które ma rozwiązać, i rozważa przeszkody, jakie winien zwalczyć, lecz nigdy się nie nuży i denerwuje. Uważa to również za daremną stratę energji, niegodną człowieka rozwiniętego. Jogi zbyt dobrze zna swoją naturę i siłę, aby się denerwować. Wyzwolił się powoli z pod owej
Strona:Yogi Rāmacharaka - Hatha Joga.djvu/149
Ta strona została przepisana.