Strona:Yogi Rāmacharaka - Hatha Joga.djvu/186

Ta strona została przepisana.


Rozdział XXVIII.
ŚWIEŻE POWIETRZE.


Nie opuszczaj tego rozdziału na zasadzie mniemania, że rozpatruje on rzeczy zbyt powszednie. Jeśli masz zamiar go opuścić, to znaczy, że jesteś tą właśnie osobą, dla której został on napisany, i której znajomość tego rozdziału jest nader potrzebna. Człowiek który dobrze wniknął w daną kwestję i rozumie konieczność i pożytek używania świeżego powietrza, nie opuści tego rozdziału; choć nawet nie znajdzie w nim nic nowego — chętnie przeczyta jeszcze raz, by przypomnieć sobie wiadomości pożyteczne. Jeśli temat niniejszy ci się nie spodoba i zechcesz rozdział ten opuścić, to znaczy, że jest on ci potrzebny. Wyżej wspomnieliśmy już o znaczeniu oddychania — zarówno pod względem ezoterycznym jak i egzoterycznym. W tym rozdziale nie będziemy ropatrywać kwestji oddychania, lecz daną ilość świeżego powietrza; wskazówek owych potrzebują zwłaszcza mieszkańcy Zachodu, gdzie tak rozpowszechnione są sypialnie zamknięte i domy pozbawione wentylacji. Mówiliśmy o znaczeniu prawidłowego oddychania; wskazówki nasze jednak nie przyniosą wam pożytku, o ile nie będziecie oddychać powietrzem czystem i świeżem. — Nie można było wymyśleć nic głupszego, niż zamykanie się w nieprzewiewnych pokojach, pozbawionych wentylacji, jak to u wielu ludzi jest w zwyczaju. Jak można było dopuścić do tego, będąc elementarnie chociaż obznajomionym z działalnością i ustrojem płuc? Trudno odpowiedzieć na to — powie człowiek myślący. Oświetlmy krótko, lecz jasno i rozumnie tę kwestję.
Przypomnij sobie, że płuca wydalają nieustannie szkodliwe substancje z organizmu. Oddychanie spełnia rolę czyściciela organizmu, wyrzucając ze wszystkich je-