syconego działaniem światła słonecznego w ciągu dnia i, oczywiście, dobrze naładowanego praną. A ty tymczasem, dajesz jej do rozporządzenia ograniczoną ilość powietrza, na poły zatrutego przez odpadki twego ciała. Nic dziwnego zatem, że natura miast solidnej pracy, daje tylko lichą reperację.
Nie można spać w pokoju, którego atmosfera jest przesycona charakterystycznym, nieprzyjemnym zapachem, który nieraz wielu z was uczuwało w lokalu źle wietrzonym — nie można zasnąć, póki pokój nie zostanie przewietrzony i napełniony świeżem powietrzem. W sypialni powietrze winno być prawie tak czyste, jak na dworze. Nie lękaj się o zaziębienie. Przypomnij sobie, że najbardziej używany dziś sposób leczenia suchot, polega na ciągłym przebywaniu na świeżem powietrzu, bez względu na jego temperaturę. Nakryj się większą ilością kołder, a nie poczujesz chłodu — należy tylko nieco doń przywyknąć. Powróć do przyrody. Pamiętaj jednak, że świeże powietrze a przeciąg — to nie to samo.
To samo co mówiliśmy o sypialniach, możemy powiedzieć o innych pokojach mieszkalnych, biurach itp. Naturalnie, zimą nie można wpuszczać za wiele powietrza zimnego, gdyż obniżyło by to znacznie temperaturę; lecz istnieje, na szczęście, udatny kompromis, dający się zastosować nawet w zimnym klimacie: otwieraj okna od czasu do czasu, na krótko, dając powietrzu możność swobodnej cyrkulacji. Nie zapominaj, że lampy i oświetlenie gazowe pochłaniają wielką ilość tlenu — należy dlatego wietrzyć mieszkanie i wieczorami. Zdrowie twoje polepszy się, gdy poczniesz często wietrzyć swe mieszkanie.
Przebywaj jaknajwięcej na świeżem powietrzu; jest ono pełne własności dających zdrowie i siłę. Wiedzą i wiedzieli o tem wszyscy, mimo to chowają się w mieszkaniach, postępując wbrew prawom przyrody. Nic dzi-
Strona:Yogi Rāmacharaka - Hatha Joga.djvu/188
Ta strona została przepisana.