Główną rolę w procesie oddychania grają mięśnie, które dla uproszczenia rzeczy będziemy nazywali „mięśniami oddechowemi“. Płuca bez nich nie mogłyby się rozszerzać; prawidłowe użycie tych mięśni i kontrola ich stanowią w znacznym stopniu warunek oddychania. Kontrola tych mięśni polega na umiejętności, aby wyzyskać maximum rozszerzenia płuc i otrzymać dla organizmu największą ilość życiodajnego powietrza.
Jogowie rozróżniają cztery sposoby oddychania, a mianowicie:
1. Oddychanie górne.
2. Oddychanie środkowe.
3. Oddychanie dolne.
4. Pełne oddychanie jogów.
Damy tu ogólne pojęcie o pierwszych trzech sposobach i zatrzymamy się dłużej na ostatnim, czwartym sposobie, na którym jogowie opierają swą „naukę o oddychaniu.
Ta forma oddychania znana jest na zachodzie pod nazwą „oddychania obojczykowego“. Przy wdechu, podnoszą się żebra, obojczyk i ramiona. Jednocześnie powietrze wchodzi do jamy brzusznej i daje pchnięcie organom, czem je zmusza, by uderzyły o przeponę brzuszną, która znów się podnosi do góry.
Przy tym sposobie działa tylko górna, najmniejsza część piersi i płuc, i do płuc wchodzi minimalna ilość powietrza. Ponieważ przepona brzuszna jest w stanie podniesienia, więc rozszerzenie nie może iść w tym kierunku. Każdy obeznany z budową anatomiczną klatki piersiowej, rozumie dokładnie, że przy zastosowaniu tego sposobu zachodzi maksymalna strata energji przy jednoczesnym minimalnym zysku.