Ta strona została uwierzytelniona.
Tuż przy lesie, w biednej lecz schludnej chatce mieszkała wdowa z córką.
Za życia męża, ubogiego drwala, nie było wielkich dostatków, ale też i głodu nie zaznała — teraz zaś, gdy strudzony pracownik do snu wieczystego w zimnej ułożył się ziemi — często i na chleb czarny nie miała.
Nie martwiła się tak o siebie, jak o swą ukochaną Zosieńkę. Dziewczynka, jak aniołek śliczna, z dużemi habrowemi oczami i długiemi złocistemi war-