sunki do najlepszych towarzystw, przez wychowanie i nałogi do kosmopolitycznego europejskiego, więcéj niż krajowego wielkiego świata. P. Mylski zajęty był Albiną, a ona nim, niezmiernie.
Mecenas osamotniony dla wyratowania się z położenia dosyć wistocie przykrego, bo o mało nie został skazanym na przeglądanie albumów — rad był że jego protektorka i przyjaciołka baronowa Żabicka podała mu zbawczą rączkę.
Baronowa prawie od śmierci prezesowéj ciotecznéj siostry swéj bawiła w Zakrzewku, przybywając tu miała już lat trzydzieści wieku, a około piętnastu burzliwéj dosyć karyery, o któréj złośliwi ludzie więcéj pewnie mówili niż zasługiwała. Położenie jéj w domu prezesa było takie iż długo a uparcie utrzymywano, zakładano się że prezes się z nią ożeni. Koniec końcem zakłady zostały przegrane, prezes dostał pedogry. Baronowa zestarzała nieco, Albina dorosła i o małżeństwie tém mowy już nie było. Baronowa jednak nie przestała marzyć iż się zamąż wydać potrafi. Oprócz resztek znakomitéj piękności jeszcze zająć mogącéj, miała wiele dowcipu, zręczności, zalotności sporo i wistocie była bardzo miłą, a w gruncie bardzo nawet dobrą osobą, ale niepoprawnie płochą i lekkomyślną. Zapalała się z niezmierną łatwością do ludzi, do ksiąg, do nowości wszelkich, ale nazajutrz ludzie, książki i pożądane zdobycze były jéj już naj-
Strona:Złoty Jasieńko.djvu/87
Ta strona została skorygowana.