Ta strona została uwierzytelniona.
— 8 —
W każdym razie Hala wolała małą niepozorną laleczkę Lilę, która nosiła granatowy mundurek i czarny fartuszek jak pensjonarka. Lila miała także i inne sukienki i ją najchętniej Hania przebierała, rozbierała, układała do snu i śpiewała piosenki.
Oprócz tych lalek Hala miała jeszcze dwie lalki z bardzo dawnych czasów, połamane i obdrapane. Leżały one jednak stale w łóżkach przykryte starannie kołderką.
Hala witała je co rano zapytaniem:
— Jak się macie moje drogie?