Strona:Z Ziemi na Księżyc w 97 godzin 20 minut.djvu/126

Ta strona została przepisana.

odpowiedniego teleskopu i jednocześnie pertraktował z fabryką Breadwill et C-ie d’Albany w sprawie pocisku z aluminjum.
Następnie w towarzystwie J.T. Mastona, majora Elphistona i dyrektora fabryki Goldspring wyjechał z Baltimore.
Nazajutrz czterej towarzysze podróży przybyli do Nowego Orleanu, gdzie wsiedli natychmiast na okręt wojenny „Tampico“, który rząd Stanów oddał do ich dyspozycji i wkrótce brzegi Louiziany znikły im z oczu.
Podróż morzem nie trwała długo; na trzeci dzień „Tampico“, przebywszy około czterechset osiemdziesięciu mil morskich zbliżył się do brzegów Florydy.
Oczom Barbicane’a odkrył się widok ziemi niskiej, płaskiej i na pierwsze wrażenie jałowej.
„Tampico“ pruł szybko fale morza bogatego w ostrygi i homary i skręcił wkrótce w zatokę Espiritu Santo, a oczom poróżujących przedstawił się fort Brooke i miasto Tampa położone malowniczo nad niewielkim naturalnym portem utworzonym przez ujście rzeki Hillisboro.
22 października „Tampico“ zarzucił kotwicę o godzinie 7 wieczorem i czterej pasażerowie wysiedli natychmiast na ląd.
Barbicane czuł gwałtowne bicie serca,